Trefl Sopot wygrał drugi raz - i to znów po dogrywce - we Włocławku, eliminując Anwil z walki o mistrzostwo Tauron Basket Ligi. W półfinale są też już Asseco Prokom Gdynia i Energa Czarni Słupsk. PBG Basket Poznań doprowadził do piątego, sobotniego meczu z PGE Turowem Zgorzelec.
Anwil Włocławek (6) - Trefl Sopot (3) 1:3
Po drugiej dogrywce w dwa dni Trefl Sopot wyeliminował w ćwierćfinale Tauron Basket Ligi Anwil Włocławek. W środę sopocianie wygrali we Włocławku 99:89 po życiowym meczu Filipa Dylewicza.
We Włocławku podobnie jak dzień wcześniej decydowała końcówka meczu. Przez większość spotkania prowadził Trefl, nawet ośmioma punktami, ale świetna czwarta kwarta gospodarzy pozwoliła im na objęcie prowadzenia w 37. minucie. Jednak 24 sekundy przed końcem Filip Dylewicz trafił spod kosza i goście znów prowadzili.
Włocławianie mieli piłkę i - jak się okazało - dwie szanse na zwycięstwo. Najpierw spudłował Paul Miller, ale po zbiórce Lorinza Harrington popełnił faul w ataku. Sekundę przed końcem za trzy trafił skrzydłowy Anwilu Bartosz Diduszko. Kiedy wydawało się, że jest już po meczu, Giedrius Gustas trafił do kosza doprowadzając do kolejnej dogrywki w tej rywalizacji.
Okazało się to decydujące, bo w dogrywce - podobnie jak dzień wcześniej - Trefl już wyraźnie dominował. To drugi awans do półfinału sopockiego klubu w drugim sezonie po oddzieleniu się od Prokomu. W obu przypadkach Trefl wyeliminował w ćwierćfinale aktualnego wicemistrza Polski.
W środę świetny mecz rozegrał Filip Dylewicz. Skrzydłowy Trefla po raz pierwszy w karierze w PLK (w 13. sezonie) zdobył 30 punktów w meczu. 18 dorzucił Dragan Ceranić. W Anwilu najskuteczniejsi byli Nikola Jovanović (25 pkt.) i Andrzej Pluta (18).
Anwil Włocławek dopiero po raz czwarty od awansu do ekstraklasy w 1992 roku nie wszedł do półfinału. Włocławianie zajmą w końcowej tabeli tego sezonu Tauron Basket Ligi szóste lub siódme miejsce, w zależności od wyniku piątego spotkania pary PGE Turów - PBG Basket. Anwil zakończył sezon z bilansem 12-14, z czego 5-4 miał na początku sezonu Igor Griszczuk.
Trefl zagra w półfinale ze zwycięzcą pary PGE Turów - PBG Basket.
AZS Koszalin (8) - Asseco Prokom Gdynia (1) 1:3
Mistrzowie Polski z Gdyni wygrali po raz trzeci z AZS Koszalin i zakończyli rywalizację w ćwierćfinale. W środę zwyciężyli na wyjeździe 86:76.
W ten sposób AZS Koszalin zakończył rywalizację w tym sezonie tak samo, jak ją rozpoczął - od przegranej z Asseco Prokomem. W październikowym Superpucharze w Gdyni było 89:78 dla gospodarzy. Koszalinianie zakończyli rywalizację w Tauron Basket Lidze na ósmym miejscu.
W środowym spotkaniu słabiej zagrał bohater z wtorku George Reese, który trafił tylko 2 z 9 rzutów z gry i miał 5 strat. Najlepszym strzelcem AZS był niespodziewanie Mateusz Bartosz, który zdobył 16 punktów, miał 6 zbiórek i 3 bloki.
W Asseco Prokomie najlepsi byli zawodnicy podkoszowi. Ratko Varda miał 16 punktów i 11 zbiórek, a Adam Hrycaniuk 15 pkt. i 7 zbiórek.
W półfinale Asseco Prokom zagra z Energą Czarnymi. Pierwszy mecz w Gdyni we wtorek 12 kwietnia o godz. 18.
Polpharma Starogard (5) - Energa Czarni Słupsk (4) 1:3
Trzeci w historii półfinał wywalczyli w środę koszykarze Energi Czarnych Słupsk. Wygrali w Starogardzie z Polpharmą 84:70 i zakończyli rywalizację w ćwierćfinale Tauron Basket Ligi wynikiem 3:1.
W drugiej połowie tego meczu w Polpharmie nie mógł zagrać Robert Skibniewski, który skręcił nogę w kostce. Aktywny był zastępujący go Karol Szpyrka (12 punktów), ale bez swojego lidera Polpharma miała spore kłopoty w ataku. Słupszczanie znakomicie to wykorzystali, prowadzili już nawet 20 punktami i pewnie wygrali.
Kolejny bardzo dobry mecz zagrał Jerel Blassingame, który miał 21 punktów (3/3 za trzy) i 5 asyst. 13 punktów zdobył Ermin Jazvin. W Polpharmie najskuteczniejszy był Kamil Chanas (13 pkt.).
W półfinale Energa Czarni zagra z Asseco Prokomem Gdynia (pierwszy mecz we wtorek 12 kwietnia o godz. 18). To trzeci półfinał w historii klubu ze Słupska. W 2006 roku przegrał 0:3 z Prokomem, ale zdobył brązowy medal. W 2009 roku słupszczanie przegrali 2:4 z Turowem i zajęli czwarte miejsce.
Polpharma zakończy sezon na piątym lub szóstym miejscu w zależności od zakończenia rywalizacji PGE Turów - PBG Basket.
PBG Basket Poznań (7) - PGE Turów Zgorzelec (2) 2:2
Dojdzie do meczu numer 5 w parze PBG Basketu z PGE Turowem. W środę poznaniacy znokautowali rywali, wygrywając 69:47.
To był pierwszy niezbyt wyrównany mecz w rywalizacji tych zespołów, które w tym sezonie rozgrywały już cztery dogrywki. Tym razem po pierwszej połowie PBG Basket prowadził 41:16 i spotkanie było praktycznie rozstrzygnięte.
W PBG Basket 17 punktów zdobył Eddie Miller, a 11 - Damian Kulig. W zespole PGE Turowa po 10 punktów rzucili Daniel Kickert i David Jackson.
Mecz 5 odbędzie się w sobotę 9 kwietnia w Zgorzelcu. Dokładna godzina zostanie podana później.
O utrzymanie
W środowym meczu 2. kolejki o utrzymanie w Tauron Basket Lidze Zastal Zielona Góra pokonał Polonię Warszawa 78:66.
Cztery kolejki przed końcem rywalizacji o miejsca 9-12 ciągle jeszcze trzy zespoły nie mogą być pewne utrzymania. Ostatnia w tabeli Siarka Tarnobrzeg ma cztery punkty straty do Polonii i Kotwicy Kołobrzeg, więc wszystko jeszcze może się zdarzyć między tymi zespołami. Spada jedna drużyna.
W środę w Zielonej Górze po raz ostatni w sezonie zagrał Walter Hodge, który po zdobyciu 18 punktów wyjeżdża grać w lidze portorykańskiej. Czekający na zgodę na odejście do ligi greckiej skrzydłowy Polonii Harding Nana zdobył 9 punktów. Najlepszym strzelcem Polonii był Tony Easley (21 pkt.).
Źródło: plk.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz