Marcin Gortat nie zaliczył kolejnego double-double w meczu z Utah Jazz mimo to rozegrał dobre spotkanie. Na około 5 sekund przed końcem odegrał on kluczową rolę w obronie. Nie pozwolił Millsapowi zdobyć punktów spod kosza i doprowadzić do remisu. Ostatecznie Phoenix Suns wygrali 102-101. Polak przebywając na parkiecie 36 minut zdobył 11 punktów (5/10 z gry), zebrał 7 piłek, zaliczył 2 asysty, blok i przechwyt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz