Jubileuszowy Mecz Gwiazd w Los Angeles już za nami czas na podsumowanie.
Dzień pierwszy - pełna relacja TUTAJ
Co do wygranej pierwszoroczniaków moje typowania się sprawdziły, MVP został jednak John Wall. Blake tego dnia się oszczędzał.
Dzień drugi - pełna relacja TUTAJ
W konkursie drużynowym obstawiałem na ekipę gospodarzy wygrała jednak drużyna Atlanty. Następny był konkurs umiejętności mój typ, Russell Westbrook wygrał Stephen Curry z Golden State Warriors. W konkursie rzutów za 3 punkty liczyłem na Ray Allen'a dla, którego byłyby to piękne zwieńczenie pobitego nie dawno rekordu NBA pod względem trafionych "trójek" ale plany pokrzyżował mu James Jones skrzydłowy Miami Heat wygrywając ten konkurs. I na sam koniec konkurs wsadów faworyt wygrał Blake Griffin. Jednak mimo lepszego konkursu niż rok temu spekulacji nie brakuje o tym postaram się napisać w następnym poście.
Dzień trzeci - pełna relacja TUTAJ
Kolejną nieprzespaną noc poświęconą NBA postanowiłem w miarę możliwości zrelacjonować na żywo. Mam wrażenie, że gdy wybór zwycięscy zależy od osób trzecich jest to wybór, który zawsze ma swoje za i przeciw. Patrząc na konkursy gdzie było jasne, kto będzie miał lepszy czas lub kto rzuci więcej trójek ten wygra - komentarzy było niewiele bądź w ogóle się nie pojawiały. Jednak gdy przychodzi do oceny jury, wśród kibiców rozpoczyna się dyskusja najwięcej komentarzy było pod adresem konkursu wsadów. Temu poświęcę osobny temat, jednak przy wyborze MVP meczu gwiazd też była grupa osób, która zastanawiała się czy należało się MVP Kobe Bryantowi. Powiem, krótko oglądałem i w 100% jestem przekonany, żę się temu panu to należało. Gdyby wygrał wschód nagroda powędrowała by w ręce Lebrona Jamesa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz